Forum www.zaplon.fora.pl Strona Główna www.zaplon.fora.pl
zapłony w motocyklu cdi diagnostyka układów zapłonowych ignition schemat
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Iskrownik w motocyklu WSK 175...
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.zaplon.fora.pl Strona Główna -> Konstrukcje prototypy udoskonalenia zamienniki zapłonów-CDI
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sławek
Konstruktor ++



Dołączył: 28 Lip 2010
Posty: 167
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lębork

PostWysłany: Pon 15:41, 13 Cze 2011    Temat postu: Iskrownik w motocyklu WSK 175...

Witam wszystkich. Ostatnio sprawdzałem różne możliwości połączeń kabli w instalacji motocykla WSK 175, tak aby silnik odpalał i pracował bez użycia akumulatora. Jest to rozwiązanie bardzo przydatne podczas jazdy w terenie, a jednocześnie niezawodne i tanie w eksploatacji. Mam u siebie prądnicę z ładowaniem na 6V... Podłączyłem jeden koniec cewki ładującej (tej z kabelkiem żółtym i brązowym) do masy, drugi natomiast bezpośrednio do młoteczka przerywacza. Przerwa powinna być ustawiona na 0,4...0,5mm. Zastosowałem w miejsce seryjnego kondensatora polipropylenowy - 0,22uF/250V. Pod bakiem jest u mnie cewka butelkowa, ale na 8V. Jeden zacisk tej cewki podpiąłem pod młoteczek przerywacza, drugi do masy. Oczywiście wyłącznik zapłonu ("masujący"), jest tutaj obowiązkowy. W takim układzie, motocykl zapala bez problemu i osiąga wysokie obroty. Ważne! Należy zwrócić uwagę, czy klin na czopie wału korbowego jest ustawiony na "godzinę pierwszą" i czy pomiędzy wirnikiem a rdzeniem statora jest zachowana minimalna szczelina. Im mniejsza tym lepiej. Zapraszam do dyskusji. Pozdrawiam Wink .

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
pietras6v
Konstruktor +



Dołączył: 01 Kwi 2011
Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa/Szczeglacin

PostWysłany: Śro 22:03, 15 Cze 2011    Temat postu:

Czy dobrze rozumiem że puściłeś przez przerywacz zasilanie na cewkę WN??

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sławek
Konstruktor ++



Dołączył: 28 Lip 2010
Posty: 167
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lębork

PostWysłany: Czw 0:33, 16 Cze 2011    Temat postu: Zaplon bez akumulatora...

Witam. Cewka w statorze pracuje faktycznie na zwarciu; obwód zamyka tutaj i otwiera przerywacz. Takie rozwiązanie gwarantuje szybkie narastanie odpowiedniego natężenia prądu (bez użycia akumulatora, tj. 2...5A), dzięki któremu już przy relatywnie małych obrotach, udaje się uzyskać sporą iskrę. Gwarantuje to mały opór własny tej cewki, który powinien być jednak niższy od rezystancji zastosowanej cewki butelkowej. Cewka butelkowa pełni rolę elementu podnoszącego napięcie, wytworzone na cewce nn w statorze. Cewka butelkowa więc, jest użyta jako transformator, przyjmujący już gotowy potencjał rzędu kilkuset woltów Wink .

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
jack63
Konstruktor



Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 123
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Czw 10:15, 16 Cze 2011    Temat postu:

Sławek. Zrobiłeś normalny zapłon iskrownikowy. Taki jak w Simsonie czy Jawce. Najważniejsze, że udało ci się utrafić z maksimum prądu w moment otwarcia przerywacza. Taki warunek jest sednem sprawy. Nie zawsze się tak udaje. Ważne że działa i znalazłeś super rozwiązanie.

Ideałem byłoby wyeliminowanie przerywacza. Czyli zapłon iskrownikowy wyzwalany "metodą magnet". Układ taki stosowany był chyba w niektórych silnikach małych urządzeń rolniczych produkcji Węgierskiej - o ile dobrze pamiętam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sławek
Konstruktor ++



Dołączył: 28 Lip 2010
Posty: 167
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lębork

PostWysłany: Sob 12:40, 18 Cze 2011    Temat postu: Zapłon "magnet"...

Witam. Zapłon typu "magnet" to naprawdę interesujące rozwiązanie. W WSK teoretycznie możliwe do wykonania, ale przeszkody są po stronie praktycznej całej koncepcji... Wirnik - magneto ma niestety aż 6 magnesów. Fakt, że do uzyskania iskry w indukcyjnym, tranzystorowym zestawie "magnet", potrzebujemy tylko jednej połówki prądu - dodatniej. Ale 6 magnesów oznacza 3 takie połówki na jeden obrót wału... Są one od siebie w bezpiecznej odległości, więc zakłóceń związanych z momentem występowania iskry, być nie powinno. Ale 2 iskry generowane "na darmo", będą zapewne przeciążać główny tranzystor (temperatura, częstotliwość), cewkę NN i WN, no i samą świecę... Co o tym sądzisz Kolego?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
jack63
Konstruktor



Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 123
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Nie 19:14, 19 Cze 2011    Temat postu:

Masz 100% racji. Z tym "magnetem" to nie jest dobry pomysł. Za dużo niepotrzebnych iskier. Dawno nie miałem do czynienia z tym silnikiem i trudno mi sobie wyobrazić co można zrobić aby wyeliminować przerywacz. może pomogłaby mała modyfikacja wirnika. Jakaś "wyrwa" w jednym miejscu. Co dałoby możliwość rozróżnienia przebiegów normalnych od zapłonowego??? Wtedy mógłby zadziałać i "magnet i impulsator. Oczywiście po odpowiednim ukształtowaniu impulsu przez układ wejściowy. Niestety skomplikowało by to konstrukcję i mechanicznie i elektrycznie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sławek
Konstruktor ++



Dołączył: 28 Lip 2010
Posty: 167
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lębork

PostWysłany: Pon 14:37, 20 Cze 2011    Temat postu: "Magnet"...

Witam! Ja jednak pomimo wszystko chcę zmontować tranzystorowy "magnet". Potrzebne elementy elektroniczne i płytkę mam. Myślę ciągle nad wykonaniem prostego wirnika z dwoma magnesami i przeciwwagą (tak jak piszesz, ten z WSK nie nadaje się). Udało mi się dotrzeć do bardzo dokładnych, szczegółowych danych dotyczących wspomnianych zapłonów - montowanych np. w piłach łańcuchowych Husqvarna, Solo... Na tych sprawdzonych rozwiązaniach będę się wzorował. Ale co z tego ostatecznie wyjdzie... Rolling Eyes Pozdrawiam Cool .

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
jack63
Konstruktor



Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 123
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Pon 21:58, 20 Cze 2011    Temat postu:

Wszystko fajnie. Jestem pełen podziwu dla Twoich starań.
Chciałbym zwrócić Ci uwagę na problem zasilania w energią reszty odbiorników motocykla. Przecież nie jest to kosiarka lub pilarka i jakieś światła muszą być. Dwa nawet super silne magnesy neodymowe nie dadzą wystarczającej mocy przy stosunkowo małej średnicy.
Dalej proponuję zrobienie małego ubytku w oryginalnym wirniku tak aby miejscowo zwiększyć szczelinę a przez to reluktancję i obejrzenie przebiegu napięcia z cewki na oscyloskopie. Może się okazać że "piczek" będzie na tyle wyraźny iż pozwoli na wyzwolenie "czegoś tam". Może dodatkowe kilka zwojów i będzie impulsator.
Wg mnie pomysł na "magnet tranzystorowy iskrownikowy" (taka moja nazwa) jest nie do zrealizowania. Z zasady impuls wyzwalający powinien nastąpić przy maksimum prądu, które nie jest znów tak odległe w czasie (kącie obrotu) od maksimum napięcia. W magnecie wykorzystuje się przejście napięcia przez zero i zmianę jego polaryzacji. Opisane sytuacje występują stosunkowo daleko od siebie. Zostaje CDI magnet lub TCI impulsatorowy.
Może się mylę. Jeżeli tak, to wyprowadź mnie z błędu.
Z mojej wiedzy wynika, że zapłony z magazynowaniem energii w indukcyjności dają większą energię iskry oraz dłuższy czas wyładowania iskrowego choć niższe napięcia max. Zapłon iskrownikowy jest bliższy zapłonowi bateryjnemu choć ma rozdzielone elementy magazynowania energii i podnoszenia napięcia. Wg. mnie i nie tylko jest to najlepszy z najprostszych zapłonów (o stałym wyprzedzeniu). Trzeba go tylko "wydziedziczyć" z przerywacza.
Ostatecznie zdecydujesz sam, którą drogą pójdziesz. Napisz co zdecydowałeś. W razie potrzeby będę służył pomocą.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sławek
Konstruktor ++



Dołączył: 28 Lip 2010
Posty: 167
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lębork

PostWysłany: Pon 22:46, 20 Cze 2011    Temat postu: "Magnet"...

Witam! Dzięki jack 63 za odpowiedź. Jeśli zależy nam na oświetleniu, to Twoja propozycja jest idealna. Wystarczy tylko wypiłować na jednym pazurze wirnika (ściślej mówiąc jego połówce), pewna część materiału... Następnie trzeba wykonać dwie malutkie ceweczki, np. na rdzeniu typu "U', łącząc je przeciwsobnie. Muszą one być jednakowej oporności. Impulsator mamy w ten sposób gotowy. Co do sposobu wyzwalania układów "magnet" z gromadzeniem energii w indukcyjności, to wykorzystujemy tylko jedno "zbocze" dodatniej "górki" prądu. Przejście przez "zero", nie wchodzi tutaj w grę. Układzik taki projektuje się w oparciu o parametry cewki nn, pracującej de facto "na zwarciu". Np., jeśli podczas testu z obrotami rozruchowymi (ok. 150 obr./min.), daje ona nam 2A i 3V, to na podstawie tych wartości obliczamy dzielnik napięcia. Ten dzielnik ma dostarczyć potencjał na bazę tranzystora sterującego, który w rzeczywistości "ściąga" w odpowiedniej chwili napięcie z bazy tranzystora Darlingtona (głównego). Oznacza to raptowne wyłączenie tego ostatniego i w efekcie nagłe przerwanie obwodu pierwotnego. Co za tym idzie, wiadomo... Znając napięcie włączenia tranzystorka sterującego, łatwo wyliczymy dzielnik napięcia, tak aby uruchamiał on go wtedy, kiedy w obwodzie pierwotnym będziemy mieli np. te 2A/3V. Zwiększać energię iskry w tym rozwiązaniu, można kondensatorkiem Grin . Ps. Mój zamysł nie nada się rzeczywiście do seryjnych, typowych moto - raczej do wersji terenowych, cross Rolling Eyes . A może ktoś zdecyduje się na naprawę zapłonu w kosiarce Wink .

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
jack63
Konstruktor



Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 123
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Wto 10:49, 21 Cze 2011    Temat postu:

Sławek Bardzo ciekawa dyskusja. Można się sporo nauczyć i zrozumieć zjawiska i rozwiązania konstrukcyjne. Szkoda tylko, że nie uczestniczy w niej więcej kolegów.
Powiem tak. Byłem i jest "fanem" magneta. Jednak im dłużej dyskutujemy, tym bardziej rozumiem dlaczego nie jest on wszędzie stosowany.
Mimo niezaprzeczalnych zalet (prostota i mała liczba elementów) ma również wady oraz ograniczenia. Podstawowym ograniczeniem jest "stały" punkt zapłonu. Pisze stały w cudzysłowie, bo tak na prawdę nie jest on idealnie stały tylko trudno wpływać na kąt wyprzedzenia. A w niektórych rozwiązaniach, jak to zaproponowane ostatnio przez Ciebie, mamy zupełnie związane ręce. Co nie wynika z samego magnetu ale jednak.
Dlatego praktyczne zastosowanie magnetu ogranicza się do prostych konstrukcji silników pracujących w miarę ustalonych warunkach : kosiarki, pilarki itd. Oczywiście magnet jest również stosowany w motocyklach ale nie dominuje.
Osobnym problemem godnym uwagi jest właśnie "stałość" punktu zapłonu. Czy dysponujesz jakimiś danymi pomiarowymi z badania kąta zapłonu w funkcji obrotów. Były by bardzo pouczające.
Wg. mnie dokładność impulsu wyzwalającego lub każdego innego określającego położenie metodą indukcyjną jest niewielka. Bardzo zależy od prędkości obrotowej i warunków pracy (wiek magnesów, wielkość szczeliny, ew. przepięcia i fałszywe impulsy). Jak wszystko magnet ma swoje "zady i walety". Trzeba mieć tego świadomość.

Opisałeś ciekawy pomysł dorobienia impulsatora do prądnicy WSK175.
Czy nie myślałeś aby go zrealizować?
Nie bądźmy fanatykami magnetu. Może CDI z ładowaniem wieloimpulsowym i Twoim impulsatorem będzie dobrym rozwiązaniem dla WSK175.
Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
pietras6v
Konstruktor +



Dołączył: 01 Kwi 2011
Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa/Szczeglacin

PostWysłany: Wto 16:01, 21 Cze 2011    Temat postu:

Nie uczestniczy ale słucha:) Można się sporo nauczyćWink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sławek
Konstruktor ++



Dołączył: 28 Lip 2010
Posty: 167
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lębork

PostWysłany: Wto 17:31, 21 Cze 2011    Temat postu: "Magnet"...

Witam! Dziękuję bardzo Koledzy za zainteresowanie tematem i Wasze odpowiedzi. Jeżeli chodzi o punkt zapłonu w rozwiązaniach "magnet", to zmienia się on wraz ze wzrostem obrotów. Tak jak piszesz jack 63, czujniki magnetoindukcyjne są obarczone niestety brakiem precyzji... Tak jest i w kosiarkach, piłach, itd. Gdy obroty rosną, iskra pojawia się coraz wcześniej. Można ją opóźnić, wzmocnić i "doprecyzować" za pomocą kondensatorka (np. 1uF/400V), wpiętego pomiędzy bazę tranzystorka sterującego Darlingtonem, a "masę" układziku. Ps. Temu majsterkowiczowi się udało - pali nawet od kopa: http://www.youtube.com/watch?v=VARF9nXaALA Grin . I jeszcze jeden ciekawy filmik, pokazujący sprawność takiego zapłonu: http://www.youtube.com/watch?v=ksfh5vfUpz4
Ja wykonałem do WSK 175 coś takiego; Koncepcja z ceweczkami przeciwsobnymi jest trudniejsza do realizacji ze względu na przeszkody natury mechanicznej... Zachęcam pietras 6v, do opisania układziku, który masz w swojej WSK. Myślę, że to bardzo ciekawe rozwiązanie Wink . Zachęcam wszystkich do dyskusji. Pozdrawiam Grin


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
pietras6v
Konstruktor +



Dołączył: 01 Kwi 2011
Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa/Szczeglacin

PostWysłany: Wto 22:44, 21 Cze 2011    Temat postu:

Etam ciekawe rozwiązanie, nic szczególnego w porównaniu do dyskusji powyżej:) Zresztą WSK to motocykle stare wydawać by się mogło że dzisiaj mało kto chce coś tam poprawiać udoskonalać. Ale opiszę chyba moje rozwiązanie w innym wątku.Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sławek
Konstruktor ++



Dołączył: 28 Lip 2010
Posty: 167
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lębork

PostWysłany: Śro 0:20, 22 Cze 2011    Temat postu: Zapłon elektroniczny w WSK...

Kolego pietras 6V... Opisz koniecznie swoje rozwiązanie. Uważam, że właśnie Twoja koncepcja jest bardziej realna do zastosowania w WSK, bo nie wymaga zbyt wielu przeróbek w stosunku do oryginału. Jeśli możesz, dodaj proszę fotki zapłonu Wink .

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
jack63
Konstruktor



Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 123
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Śro 9:22, 22 Cze 2011    Temat postu:

Sławku. Wydawało mi się, że jesteś fanem i propagatorem magneta, a tu zaskoczenie. Prezentujesz WSK 175 z IMPULSATOREM własnej konstrukcji. Wygląda to jak zdrada ideałów lub moja kosmiczna pomyłka w ocenie Ciebie.
pietras6v. Nie daj się prosić. Nie bądź zbyt skromny, tylko zaprezentuj swoją konstrukcję. Please.

Ja niestety nie mogę się pochwalić takimi osiągnięciami. Wciąż jednak mi się ckni projekt przeróbki prądnicy MZ na alternator. Może ktoś wie coś na ten temat?
Obecnie nie mam ani możliwości ani czasu na własne projekty. Jednak będę starał się pomóc każdemu z kolegów, który ma chęć, czas i możliwości.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
pietras6v
Konstruktor +



Dołączył: 01 Kwi 2011
Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa/Szczeglacin

PostWysłany: Śro 9:46, 22 Cze 2011    Temat postu:

Proszę tu przekierowanie na mój pomysłHappy
http://www.zaplon.fora.pl/konstrukcje-prototypy-udoskonalenia-zamienniki-zaplonow-cdi,58/pradnica-wsk-125-przerobiona-z-6v-na-12v,304.html#2522
A co do przeróbki prądnicy na altek. to kompletuje części i robię to w swojej Jawie 634.
Właśnie naprawiłem prostownik;) Jeśli chodzi o MZ to najtrudniejsza robota to zamocowanie statora. Ale nie zaśmiecajmy może tematu WSK 175:)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
jack63
Konstruktor



Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 123
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Śro 11:16, 22 Cze 2011    Temat postu:

Oczywiście. Załóż nowy temat o przeróbce prądnicy. Na pewno będzie ciekawy. Grin

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
pietras6v
Konstruktor +



Dołączył: 01 Kwi 2011
Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa/Szczeglacin

PostWysłany: Śro 11:40, 22 Cze 2011    Temat postu:

Sławku:) Twoje mechaniczne rozwiązanie jest jak najbardziej OK-działa. Tylko musisz uważać na ten blender podczas majsterkowania na włączonym silniku.HappyHappy Moim zdaniem konstrukcja powinna być bardziej zwarta a magnes umieszczony na wirującym dysku ale tak się rodzą prototypy:) Napisz jaku unieruchomiłeś ten "palec" na wale korbowym.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sławek
Konstruktor ++



Dołączył: 28 Lip 2010
Posty: 167
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lębork

PostWysłany: Śro 14:28, 22 Cze 2011    Temat postu: Zaplon bezstykowy w WSK 175...

Witam! Tak... wszelkie próby "kręcone" z tym ustrojstwem trzeba wykonywać z zamontowaną pokrywą. Prawy dekiel musi być po prostu normalnie zamocowany i przykręcony. Choć magnes mam solidnie zamocowany (na klej szybkoschnący oraz żywiczny), to jednak ryzyko oderwania się istnieje... Propozycja zastąpienia lizaka tarczą, jest jak najbardziej rozsądna Grin . No i estetyka wówczas też już lepsza Wink .

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
jack63
Konstruktor



Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 123
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Śro 15:56, 22 Cze 2011    Temat postu:

A magnes proponuję włożyć w otwór i dopiero skleić. Na spoinę nie będzie działała siła odśrodkowa. Taczka musi być gruba na min 3 mm aby była sztywna i nie drgała jak membrana. W przeciwnym razie wyrzuci magnesik z siebie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dawid
Konstruktor +++++



Dołączył: 04 Wrz 2010
Posty: 381
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Radziechowy

PostWysłany: Śro 21:37, 22 Cze 2011    Temat postu:

Ja mam troszkę inne rozwiązanie otóż lata nie taki płaski pręt a taka jak by litera L , kilka razy odkręciła mi się śruba i to "L" uderzyło w impulsator , nic większego się nie stało oprócz przestawienia zapłonu. Ja mam wyfrezowane łoże pod magnesik w tym L dodatkowo nagwintowałem otwór M3 i dokręciłem magnesik śrubką i oblałem klejem epoksydowym magnesik to taki z optyki CD romu.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Dawid dnia Śro 21:39, 22 Cze 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sławek
Konstruktor ++



Dołączył: 28 Lip 2010
Posty: 167
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lębork

PostWysłany: Śro 23:51, 22 Cze 2011    Temat postu: Zapłon CDI w WSK 175...

Witam! Twoje rozwiązanie jest dobre. Ja próbowałem też z impulsatorem od Yamahy + lizak aluminiowy właśnie w kształcie litery "L". Impulsator miał wbudowany magnesik więc lizak zaopatrzyłem w "znacznik' w postaci śrubki M 3... Grin .

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
jack63
Konstruktor



Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 123
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Pią 8:46, 24 Cze 2011    Temat postu:

A dlaczego "L" a nie tarcza???? Jest jakieś logiczne uzasadnienie? Czy to jakaś moda?
Czy w oryginalnych konstrukcjach takie "L" jest spotykane?
Wg. mnie powinna być tarcza i to sztywna. Musi być symetria obciążeń i odporność na drgania.
W ostatecznym wykonaniu przydałaby się piasta do solidnego połączenia z wirnikiem aby uniknąć "zdarzeń" opisywanych przez Dawida. Nie zawsze będziemy mieli tyle szczęścia co Dawid. Taki incydent w trasie to "średnia" przyjemność.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dawid
Konstruktor +++++



Dołączył: 04 Wrz 2010
Posty: 381
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Radziechowy

PostWysłany: Pią 9:04, 24 Cze 2011    Temat postu:

Dlaczego L a nie tarcza, hmm miało być proste i łatwe do wykonania wszystkie elementy które użyłem w konstrukcji w 1szej wersji pochodziły z odzysku (to co miałem w garażu). Śruba się odkręciła bo nie była zabezpieczona poza tym można by wyfrezować miejsce pod krzywkę i skręcić to porządnie i powinno trzymać.
Co do tych obciążeń nie waży to znowu pół kg góra kilka g i nie wpływa jakoś niekorzystnie na wyważenie w silniku, bardziej może zaszkodzić nam nieoryginalny tłok który zazwyczaj waży dużo więcej od oryginału.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sławek
Konstruktor ++



Dołączył: 28 Lip 2010
Posty: 167
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lębork

PostWysłany: Pią 16:36, 24 Cze 2011    Temat postu:

Witam Kolegów! Tarcza oczywiście z wielu względów wydaje się rozwiązaniem optymalnym. Najlepiej wykonać ją z grubego bakelitu lub sztywnego aluminium. Do celów typowo testowych - "lizak" lub "L", też nie są złe; łatwo i szybko można je wykonać. No a bezpieczeństwo podczas prób...wiadomo, w każdym przypadku musimy o nie na poważnie dbać.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.zaplon.fora.pl Strona Główna -> Konstrukcje prototypy udoskonalenia zamienniki zapłonów-CDI Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin